 |
 |
Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie "Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Czw 17:41, 05 Paź 2006 Temat postu: O Sakramencie Pojednania |
 |
|
Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy,
czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.
Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
( 1 J 1, 10.9 )
"Kościół katolicki uczy, że Bóg przez posługę upoważnionego kapłana obdarowuje przebaczeniem ochrzczonego grzesznika, jeżeli ten żałuje za grzechy, wyznaje je i jest gotowy za nie zadośćuczynić. Obdarowuje go też mocą potrzebną do rozpoczynania „od początku” (por. Mt 18, 18; J 20, 20-24). Kto jest świadom popełnienia ciężkiego grzechu, zobowiązany jest przyjąć sakrament pokuty. Ale też innych chrześcijan zachęca się do regularnego przystępowania do tego sakramentu. Jest on bowiem ogromną pomocą w życiu chrześcijańskim."
( [link widoczny dla zalogowanych] )
Czym jest Sakrament Spowiedzi Świętej w waszym życiu??? Jak często przystępujecie do niego??? Czy czasem pojawiają sie jakieś wątpliwości odnośnie Sakramentu Pokuty, jakieś pytania???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Czw 17:59, 05 Paź 2006 Temat postu: |
 |
|
No i kolejna sprawa w której nie mogę nie zabrać głosu ...
Mimo tego, że należę do liturgicznej słuzby ołtarza od wielu lat, mimo tego, że również od wielu lat należę do Ruchu Światło- Życie, mimo tego, ze zostałem wychowany w w bardzo katolickiej rodzine to temat Sakramentu Spowiedzi Świętej jest tematem, który chyba najwięcej razy był przedmiotem moich buntów...Bo nie rozumiałem dlaczego mam się spowiadać przez pośrednictwo jkiagoś księdza- człowieka choć Ten z Góry i tak przecież wszystko wie! Tak, to dziecine ale w kwestii wiary wiek jak się okazuje jesty nieważny!
Są momenty, że strasznie trudno mi się przemóc, mimo że wiem, ze bardrzo tego potrzebuję...szczególnie trudno jest gdy przerwa trwa już za długo. Ale zawsze, już po, czuję taką niewymowną ulge, której nie da się do niczego porównać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Anka Jungiewicz
Uczestnik
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goszcza
|
Wysłany: Pią 15:18, 06 Paź 2006 Temat postu: |
 |
|
Dla mnie najtrudniejsza w Sakramencie Pokuty jest świadomość, że mimo że tak wiele otrzymałam od Boga, że naprawdę nie mam powodów do narzekań, wręcz przeciwnie, jestem szczęśliwym człowiekiem, i mimo że obiecywałam poprawę, znów znajduję się w sytuacji syna marnotrawnego, który delikatnie mówiąc, zawiódł zaufanie Ojca. Za każdym razem jest to dla mnie lekcja pokory.
Konieczność wyznawania grzechów przed kapłanem jakoś od zawsze wydawała mi się normalna, a nawet jeśli słowa kapłana były "nieprzyjemne" (wiadomo, ksiądz też człowiek, może mieć gorszy dzień) to uznawałam, że to są właśnie słowa, które Bóg chce, żebym usłyszała.
Wiem, że wiele osób ma problemy z tym Sakramentem, dlatego ważne jest, żeby w miarę możliwości im pomagać. Kilka razy zdarzało mi się towarzyszyć moim przyjaciołom, szczeg. jednej osóbce, kiedy szli do Spowiedzi, tzn. oni się spowiadali, a ja się za nich modliłam. Prosili mnie o to, bo po prostu bali się iść do Spowiedzi! Dlatego warto modlić się za siebie nawzajem w kolejce do konfesjonału, może osoba przed nami ma właśnie taki problem??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
DoroTka:)
Kandydat
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 15:24, 06 Paź 2006 Temat postu: |
 |
|
Ja właśnie dziś przystąpiłam do Sakramentu Pokuty i pierwsze co mi przychodzi na myśl, to że daje mi on niewypowiedzianą radość Patrzę wtedy na świat zupełnie inaczej, z taką pozytywną energią i chęcią działania, zmieniania siebie i świata... Jest to wrażenie chwilowe, jednak pamięta się je długo... Wydaje mi się że jest to jeden z najpiękniejszych darów od Boga, bo w Sakramencie Pokuty Jezus nie tylko oczyszcza mnie z grzechów, ale także leczy moją duszę, doskonali mnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |