 |
 |
Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie "Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Nie 20:57, 27 Sie 2006 Temat postu: Problemy we wspólnotach parafialnych |
 |
|
Wiele słyszy się teraz na temat problemów we wspólnotach parafialnych. Rozpadają się poszczególne oazy, odchodzą ludzie!!! Pojawiają się coraz to nowe problemy. Dlaczego tak jest??? Z czym borykają się teraz poszczególne wspólnoty parafialne??? Czy to wina moderatorów, animatorów samy uczestników. A może problem jest dużo głebszy i poważniejszy. Może ludzie zamykają się na Ducha Świętego??? Na jego działanie i próbują zrobić z Oazowych wspólnot parafialnych jedną wielką "akcję".
Zachęcam do dyskusji na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Agnieszka Ramut
Uczestnik
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 15:20, 28 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
Myślę, że nigdy nie jest tak, że wina leży tylko po jednej stronie...Często jest tak, że jak moderator patrzy na zachowanie animatorów to mu ręce opadają i traci zapał. Uczestnicy patrząc na to wszystko i odchodzą... . Albo np animatorzy patrząc na lekceważącą postawę moderatora albo uczestników załamują się... . "Możliwości" jest wiele....ale zawsze cierpi na tym cała wspólnota...niestety....poza tym te "kryzysy" często wynikają z tego, że ludzie nie wiedzą po co przychodzą na spotkania oazowe. Chcą się spotkać ze znajomymi lub swoimi "miłościami", dobrze pobawić i jakoś spędzić sobotę( w przypadku mojej wspólnoty). A przecież to BÓG jest najważniejszy!! To ON nas gromadzi i pozwala nam się spotykać. Wystarczy popatrzeć na to, że np w mojej wspólnocie jak są spotkania pogodne to przychodzi dwa razy więcej osób niż jak są spotkania poważne albo Msza św....i wszystko jasne po co większość ludzi przychodzi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
aggelos
Adept
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 14:51, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
 |
|
Tak...wszystko racja...poza tym czasem bardzo kuleje formacja takiej osoby i dzieje sie tak np. jak z pewna osobą, która rok temu ze mna przyjęła krzyż i od razu odeszla z Ruchu. Myślala wzceśniej o odejsciu, ale nie wiem czemu zostala... szkoda, ze ludzie tak niedojrzale podchodzą do animatorstwa. No i jaki przyklad daje innym osobom (uczestnikom). Jasne, nie mam nic przeciwko osobom, które odchodzą. Mozna w inny sposób służyc Bogu i ludziom. Ale po co isć do blogosławieństwa z myślę, ze się odejdzie. Błogoslawieństwo jest po to, by bardziej mobilizowało do działania w Ruchu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Pon 18:50, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
 |
|
Ja myślę, że tacy "animatorzy", którzy wiedząc o tym że odejdą i przystępują do błogosławieństwa, robią to tylko po to, aby otrzymać Krzyż Animaotrski, który byłby "zwieńczeniem", "ukoronowaniem" wszystkich wyzwań, jakie pokonali, "aby Go zdobyć".
Zdarza się także i tak że właśnie tak przyjęty Krzyż Animatorski mogą już sobie włożyć na pamiątkę za szklaną szybkę... Ale czy warto???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |