 |
 |
Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie "Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Sob 18:28, 05 Sie 2006 Temat postu: Eucharystia - dar Miłości |
 |
|
Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć». Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?» Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, i powiedzcie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?" On wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». Oni poszli, znaleźli [wszystko] tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym».
Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
(Łk 22,7-20)
Eucharystia w moim życiu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Maciek
Adept
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:57, 05 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
"Jak LITURGIA jest życia oddechem..." żadnego więcej komentarza nie potrzeba pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Martynka
Uczestnik
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:16, 05 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
tak stwórz zycie nowe .. tak Ty życie z liturgii stwórz nowe ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
aggelos
Adept
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:59, 06 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
dla mnie Liturgia, szczególnie Eucharystia obok spowiedzi to najpiękniejszy sakrament i najwspanialszy dar jaki otrzymałam od Chrystusa. Zarówno w Eucharystii jak i przy spowiedzi odczuwam jak bardzo Bóg mnie kocha mimo, ze ja Go tak często ranie. Dlatego staram sie bywać codziennie na mszy i spożywać Jego ciało, które umacnia mnie i chroni od czestych upadków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Klaudynka
Adept
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:18, 10 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
Wiecie co jest w Liturgi najpiękniejsze. Cud przemiany, cud na naszych oczach, którego możemy doświadczać na codzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Maciek
Adept
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:41, 12 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
Święta racja Klaudynko kiedy patrzę na ten Biały Kawałek Chleba i Ten "Przesławny Kielich", które kapłan ukazuje ludowi w trakcie Przeistoczenia to próbuję zdać sobie sprawę z tego, że właśnie wtedy dokonuje się NAJWIĘKSZY CUD i to na naszych oczach Bóg spotyka się z nami i to w sposób fizyczny to niesamowite uczucie gdy sobie to uświadomimy "Bóg zamieszkał w Tym Chlebie, w Swej niezmiernej dobroci"[/u]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Klaudynka
Adept
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:22, 13 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
To jest cud ofiarowany dla naszego serca nie dla oczu dlatego tak trudno nam to pojąć. Trzeba się poprostu w tym ZAKOCHAĆ. ZAKOCHAĆ SIĘ W PANU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Niski
Bywalec
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 16:17, 15 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
a ja nie umiem powiedziec czym dla mnie jest liturgia...nie umiem tego opisac...i nie zawsze umiem ja tak traktowac! chcialbym zeby byla wszystkim w moim zyciu...a czasem nawet w niedziele nie jestem godzien przyjac Jezusa:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
basia
Uczestnik
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: chocznia
|
Wysłany: Wto 20:39, 15 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
dla mnie Przistoczenie to chwila szczególna takie zanużenie się w Bożej milości które odkrywam za każdym razem na nowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Maciek
Adept
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:11, 15 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
racja Niski wiem co czujesz, mnie też się czasem zdarza że nie jestem godny przyjąć Chrystusa do serca... ( to jest straszne uczucie. Mam wtedy ochotę uciec z Kościoła... czuję się niegodny w ogóle przebywać w Kościele, bo w sumie (jak powiedział jeden z moich podopiecznych na szkole liturgii jak byłem na praktykach w Choczni) to tak jakbyś poszedł do kogoś w gości, usiadł, pogadał, posłuchał po czym siadł przy stole ale nie zjadł obiadu...
"CHLEB NIEBIAŃSKI dał nam Pan, na życie wieczne" [/u]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Martynka
Uczestnik
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:26, 16 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
Macie racje .. to jest równiez tak jak z prezentem .. dostajemy slicznie opakowany prezent, zachwycamy siem jego powierzchownym pieknem, a nie potrafimy, lun\b nie chcemy go otworzyc i poznać piękna jego wnętrza ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Sob 12:23, 19 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
A ja ostatnimi czsy ma ogromne problemy z Eucharystią, z Jej ospowiednim przeżyciem i wogóle z odpowiednim pdejściem do niej...Są chwilę, gdy ewidentnie zaczynam nudzić się na Mszy a "wyłapanie" z Niej jakiegokolwiek sensu graniczy z cudem:( Ten stan coraz bardziej mnie ostatni przeraża bo za tym idzie też codzienna modlitwa...Proszę o modlitwę bo inaczej nie dam sobie z tym rady:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
wioletka
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:35, 19 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
ROZUMIEM CIE BO JA MAM PODOBNIE.... BEDE SIE MODLIĆ ZA CIEBIE A TY ZA MNIE TO MOZE JAKOŚ PODOŁAMY! NAJWAŻNIEJSZE TO WALCZYĆ Z POKUSĄ I ODDAWAĆ WSZYSTKO BOGU!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Niski
Bywalec
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:56, 19 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
a ja bede sie modlił za Was tez! i sam też prosze o modlitwe. mam problemy z modlitwa i czasem ciezko mi sie zmobilizowac! dlatego prosze o pomoc modlitwena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Sob 21:44, 19 Sie 2006 Temat postu: |
 |
|
Nie powiem, że każdą Eucharystię przeżywam tak jakbym chciał naprawdę. Na każdej Mszy Świętej odkrywam coś nowego, uczestniczę w niej codziennie (jeżeli jest potrzeba to nawet dwa), ale boję się, że mogę popaść w pewnego rodzaju rutynę. Bardzo pomaga mi tutaj kapłan. Eucharystia nigdy nie jest taka sama pod względem samych tekstów (chodi mi tutaj szczególnie o Modlitwę Eucharystyczną), ponieważ kapłan znając bogactwo treści, nie używa ciągle tej samej.
A jeżeli chozi o modlitwę, to moja modlitwa nigdy doskonała nie była, nie jest i pewnie nie bedzie, choć stram się do tego dążyć. Mam wiele problemów na modlitwie. Widzę je, stram się nad tym pracować... Kiedyś nasunęla mi się taka myśl, że lepiej jest się "źle" modlić niż nie modlić się wogóle, bo kiedy Duch Święty zechce to On sam będzie się we mnie modlił!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
DoroTka:)
Kandydat
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:04, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
 |
|
Ja mam takie troche dziwne doświadczenie. Bo widzę ile mi brakuje do pełnego i świadomego uczestnictwa w Eucharystii. Czasem może popadam w rutynę, chociaż próbuję do tego nie dopuścić. Ale coś strasznie mnie do tego ciągnie. A raczej Ktoś Nie mogę powiedzieć, że radykalnie zmnienia moje życie, ale jednak jak w jakiś dzień nie pójdę na Mszę Świętą to czuję się jak dziwnie, jakbym zapomniała o czymś bardzo ważnym... Eucharystia daje mi taką wewnętrzną siłę; siłę dzięki której czuję że mogę wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
aggelos
Adept
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:14, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
 |
|
Polecam wam małą książeczkę. Można kupic u sw. Stanisława w Ksiegarni za 3,90 świadectwo pewnej kobiety z uczestnictwa we Mszy. Bardzo mocna ksiazka... swiadectwo Cataliny Rivas "Tajemnica Mszy świętej". W czasie Mszy objawia jej sie najpierw Matka Boża, potem Jezus i pokazują jak w pełni uczestniczyć we mszy swiętej. Niesamowita ksiazka. I zeby nie było niedomówień. Ksiażka ma imprimatur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |